Ekspert: W wyborach 2025 mogło dojść nawet do 480 tys nieprawidłowo policzonych głosów

Dr Krzysztof Kontek, statystyk ze Szkoły Głównej Handlowej, wskazuje, że do poważnych nieprawidłowości mogło dojść w aż 1482 komisjach wyborczych w całym kraju.
Kraków na czele podejrzanych przypadków
Jak ujawnia Gazeta Wyborcza, szczególnie rażące różnice pojawiły się m.in. w komisji nr 95 w Krakowie. — W I turze Rafał Trzaskowski miał tam blisko trzykrotnie lepszy wynik niż Karol Nawrocki. Tymczasem w II turze nie tylko nie poprawił rezultatu, ale stracił kilkanaście głosów. Jego kontrkandydat zyskał natomiast niemal pięć razy więcej głosów — opisuje dr Kontek.
Niezależna analiza, poważne wnioski
Autor raportu podkreśla, że badanie zostało wykonane całkowicie niezależnie, na podstawie oficjalnych danych opublikowanych przez PKW. — Nie jestem powiązany z żadnym komitetem wyborczym, partią polityczną ani instytucją rządową — zaznacza Kontek.
W swojej analizie ekspert wskazuje na cztery typy anomalii:
- nadmierny wzrost poparcia dla jednego kandydata,
- nienaturalny przyrost liczby głosów między turami,
- odwrócenie wyników wbrew lokalnym trendom,
- nagły spadek liczby głosów dla konkurenta.
Setki tysięcy głosów pod znakiem zapytania
Według obliczeń, skala możliwych błędów może obejmować od 315 do nawet 487 tysięcy dodatkowych głosów oddanych na Karola Nawrockiego. Te liczby mogły znacząco wpłynąć na ostateczny obraz wyniku wyborczego.