Komputer z klocków LEGO? Zbudował działającą maszynę z ekranem OLED i… LEGO-myszką

Na Reddicie co chwilę trafiają się projekty z serii „bo się da”. Ale to, co zrobił użytkownik znany jako StrikerChoi, trudno zbyć wzruszeniem ramion. Z przypadkowo kupionych klocków LEGO zbudował pełnoprawny komputer – z modułową obudową, ekranem OLED 1080p w ramce z klocków, zintegrowaną klawiaturą w klimacie Apple II i kilkoma własnymi „gadżetami” do kompletu. Sprzęt służy mu do pracy biurowej, a dzięki przemyślanemu chłodzeniu… wcale się nie gotuje.
Od zniżki w sklepie do własnego komputera z LEGO
Historia zaczęła się przypadkiem. Choi przyznał, że nie buduje komputerów „na co dzień”, a klocki LEGO kupił wyłącznie po to, by złapać zniżkę przy zamówieniu online. Gdy paczka przyszła, zamiast odłożyć ją do szafy, usiadł i rozrysował plan modułowej konstrukcji: osobno obudowa jednostki głównej, osobno monitor w ramie z LEGO i klawiatura, które po połączeniu tworzą estetyczny terminal rodem z lat 80.
Co siedzi w środku?
Sercem stacji roboczej jest panel OLED 1080p kupiony na AliExpress. Choi osadził go w sztywnej, warstwowej ramie z klocków i zaprojektował połączenie z klawiaturą, dzięki czemu całość wygląda jak zminiaturyzowany, retro komputer all-in-one. Co istotne, obudowę PC da się podwiesić pod monitorem – wtedy cały zestaw działa jak kompaktowy terminal, ale moduły można też rozdzielić, by wygodniej je serwisować lub przestawiać.
W środku nie ma „pożeracza watów”, tylko rozsądna konfiguracja: AMD Ryzen 5 5600G (zintegrowana grafika), 16 GB RAM oraz płyta ITX. Brak dedykowanej karty graficznej to tutaj zaleta – Choi, zagorzały fan PlayStation, używa komputera głównie do pracy biurowej i internetu, więc nie potrzebuje mocnego GPU. Zintegrowane iGPU w 5600G zdejmuje też z konstrukcji z LEGO problem wysokich temperatur i zasilania.
Chłodzenie: dwa duże wentylatory na zewnątrz zamiast „pieczenia” klocków
LEGO to nie aluminium – nie odprowadza ciepła i słabo znosi długotrwałe grzanie. Dlatego autor wyprowadził chłodzenie na zewnątrz. Dwa 120-milimetrowe wentylatory zamocowane na obudowie zasysają świeże powietrze i wypychają ciepło na bieżąco. Przy TDP procesora rzędu 65 W i braku dedykowanego GPU temperatury pozostają w ryzach, a same klocki nie są wystawiane na lokalne „hot spoty”. To rozwiązanie może nie jest najbardziej eleganckie, ale – co najważniejsze – działa stabilnie.
Drugi wariant: retro-„Commodore”, który mieści cały PC (i ma miejsce na GPU)
Na jednym projekcie się nie skończyło. Choi zbudował także obudowę monitora w stylu Commodore, która… mieści cały komputer w środku. Ten wariant ma miejsca więcej – przewidziano nawet przestrzeń na dedykowaną kartę graficzną, choć autor na razie używa go jako dodatkowego monitora. Z przodu wkomponował hub USB, żeby szybko podłączać pendrive’y czy akcesoria. To ukłon w stronę wygody i jeszcze jeden dowód, że z LEGO da się poskładać zaskakująco praktyczne „meble komputerowe”.
Akcesoria „dla smaku”: LEGO-myszka, zegar z iPhone’a 6 i „radio” audio
Żeby domknąć stylistykę, Choi dorobił myszkę w obudowie z klocków, biurkowy zegar zasilany iPhonem 6 oraz deck audio stylizowany na stary radioodbiornik. To gadżety, które nie poprawiają wydajności, ale spajają całość w spójny, retro-futurystyczny zestaw. Efekt: stanowisko pracy, które robi wrażenie nie tylko specyfikacją, ale i charakterem.