Smartfony wykrywają trzęsienia ziemi – rewolucyjny system od Google

Smartfony wykrywają trzęsienia ziemi – rewolucyjny system od Google

Google stworzyło innowacyjny system ostrzegania przed trzęsieniami ziemi, wykorzystując do tego czujniki ruchu w smartfonach z Androidem. Rozwiązanie nazwane Google Android Earthquake Alerts działa globalnie, a jego skuteczność porównywana jest do tradycyjnych sejsmometrów. W ciągu ostatnich trzech lat z systemu zaczęło korzystać ponad 2,5 miliarda użytkowników.

Siła w liczbie – jak działa system?

Chociaż pojedynczy smartfon nie jest tak czuły jak profesjonalny sprzęt sejsmiczny, ogromna liczba urządzeń rozproszonych na całym świecie rekompensuje ten brak precyzji. Zaawansowane algorytmy analizują dane ze smartfonów, biorąc pod uwagę specyfikę lokalnych warunków geologicznych oraz różnice w reakcjach urządzeń na drgania. Dzięki temu możliwe jest szybkie wykrywanie nawet niewielkich wstrząsów i wysyłanie alertów do użytkowników.

Przy słabszych wstrząsach telefony z Androidem wyświetlają ostrzeżenie, a przy silniejszych – sugerują konkretne działania.Przy słabszych wstrząsach telefony z Androidem wyświetlają ostrzeżenie, a przy silniejszych – sugerują konkretne działania.

Dane mówią same za siebie

Z raportu opublikowanego w czasopiśmie „Science” wynika, że każdego miesiąca system Google wykrywał średnio 312 trzęsień ziemi o sile od 1,9 do 7,8 magnitudy. Powiadomienia wysyłano w 98 krajach, ostrzegając mieszkańców przed około 60 wstrząsami miesięcznie. Łącznie oznaczało to 18 milionów ostrzeżeń miesięcznie.

85 proc. osób, które otrzymały alert, potwierdziło odczucie wstrząsów, przy czym ponad jedna trzecia dostała powiadomienie jeszcze przed rozpoczęciem drgań.

Problemy do rozwiązania

System nie jest jednak idealny. Trzęsienia ziemi w Turcji w lutym 2023 r. pokazały, że algorytmy muszą być stale udoskonalane, aby lepiej oceniać skalę zagrożenia. Google wyciągnęło wnioski z tej sytuacji, wdrażając ulepszenia, które pozwoliłyby dotrzeć do jeszcze większej liczby osób z bardziej precyzyjnymi ostrzeżeniami.

Otwartość i transparentność to klucz

Choć eksperci chwalą pomysł i potencjał systemu, zwracają uwagę na potrzebę większej transparentności. Dostęp do danych i mechanizmów algorytmów przez niezależnych naukowców zwiększyłby zaufanie społeczne oraz umożliwiłby lepszą ocenę skuteczności tego rozwiązania.

Google podkreśla, że ich system nie zastępuje oficjalnych metod ostrzegania, lecz stanowi ich cenne uzupełnienie.

powiązane