Sondaż o sondażach: kto w Polsce wierzy wykresom poparcia

Sondaż o sondażach: kto w Polsce wierzy wykresom poparcia

Czy wierzymy, gdy widzimy wykres poparcia i słyszymy: „badanie na reprezentatywnej próbie”? Najnowsze dane przytaczane przez agencję MondayNews mówią: tak, ale tylko trochę ponad połowa z nas. 52,5% dorosłych Polaków deklaruje zaufanie do badań opinii publicznej, 32,5% im nie ufa, a 15% nie ma zdania. W tle — różnice pokoleniowe, dochodowe i polityczne, które wyraźnie rysują mapę wiary (lub niewiary) w sondaże.

Kto wierzy, a kto kręci nosem

Zaufanie częściej deklarują osoby starsze, z niższymi dochodami (poniżej 1000 zł netto) i wykształceniem zasadniczym zawodowym. W tej grupie wyraźnie widać też osoby na urlopach macierzyńskich, tacierzyńskich lub wychowawczych.

A po przeciwnej stronie? Głównie osoby w wieku 35–44 lata, zarabiające 3000–4999 zł, z wyższym wykształceniem i pracujące w niepełnym wymiarze czasu.

„Wiara w sondaże” rozkłada się inaczej w zależności od sympatii partyjnych. Bardziej ufają im wyborcy PSL, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz PiS. Wyraźnie częściej wątpienie deklarują sympatycy Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna, Konfederacji Wolność i Niepodległość oraz Partii Razem.

Dlaczego to ważne akurat teraz

Temat wraca jak bumerang przed wyborami — zwłaszcza gdy prognozy odbiegają od realnych wyników. Zaufanie do badań to nie tylko kwestia statystyki; od niego zależy, na ile sondaże kształtują oczekiwania wyborców, mobilizują elektoraty i jaką wagę mają w debacie publicznej. Jeśli połowa kraju im ufa, a druga połowa waha się lub nie wierzy, to każde potknięcie metodologiczne czy komunikacyjne będzie działało jak szkło powiększające.

powiązane