WhatsApp na cenzurowanym w Rosji. Kres popularnego komunikatora coraz bliżej?

Popularna aplikacja do przesyłania wiadomości – WhatsApp – może wkrótce zniknąć z rosyjskiego rynku. Taką możliwość zasugerował wiceprzewodniczący komisji ds. technologii informatycznych Dumy Państwowej, Anton Goriełkin. Jego zdaniem objęcie WhatsAppa nowymi restrykcjami jest „wysoce prawdopodobne”.
Meta znów na celowniku Kremla
Jak przypomniał Goriełkin w opublikowanym wpisie na Telegramie, WhatsApp należy do firmy Meta – uznawanej w Rosji za organizację ekstremistyczną. Według parlamentarzysty komunikator może trafić na listę zakazanych aplikacji z tzw. „krajów nieprzyjaznych”. Ograniczenia wobec takich usług mają być właśnie opracowywane na bezpośrednie polecenie prezydenta Władimira Putina.
Rosja stawia na własne rozwiązania
Rosyjskie media podkreślają, że działania te wpisują się w szerszą strategię Kremla, która zakłada uniezależnienie się od zachodnich platform cyfrowych. W czerwcu Władimir Putin podpisał ustawę umożliwiającą rozwój państwowego komunikatora zintegrowanego z usługami rządowymi.
Zdaniem Goriełkina, jeśli WhatsApp zniknie z rosyjskich smartfonów, nowa, lokalna aplikacja szybko zyska popularność i przejmie znaczną część rynku.